Jak samodzielnie nawadniać rośliny domowe

Dałeś kluczyki swojemu bratu i spokojnie pojechałeś na dwutygodniowe wakacje. Kiedy wrócili, okazało się, że ich ulubione fiołki zwiędły. Okazało się, że mój brat naprawdę je podlał ... Ale dopiero ostatniego dnia przed Twoim przyjazdem. Znajomy?

Autor tych wierszy miał właśnie taką sytuację życiową, w wyniku której jego ukochany kwiat, otrzymany w prezencie od matki, umarł nieodwołalnie.

Wiele prób i błędów zaowocowało dobrymi opcjami „zdalnego podlewania” roślin domowych. W tym artykule powiem ci, jak możesz tworzyć różne rodzaje autowaterowania, a także ich zalety i wady. Ale przede wszystkim ...

Ponadto niektóre gospodynie domowe (właściciele) owijają górę rośliny folią lub torbą, aby traciła mniej płynu.

To prawda, ta metoda jest bardzo kontrowersyjna: dla kwiatu jest to ciągły stres, ponadto roślina nie wytrzyma długo w tak zamkniętej „szklarni”. A jeśli liście zwierzęcia mają puch, „pod maską” mogą nawet zacząć gnić.

Wreszcie po powrocie do domu surowo zabrania się po prostu zrywania torebki z kwiatka: to znowu stres. Najpierw trzeba zrobić w nim małą dziurkę, potem ją powiększyć ... Generalnie roślinę trzeba nauczyć czyścić powietrze powoli i „z daleka”, co jest niewygodne.

Robimy autowatering

Taki wynalazek jest potrzebny w dwóch przypadkach: będziesz nieobecny przez 2-3 tygodnie lub dłużej, albo jesteś tak zajęty, że zapominasz o podlewaniu kwiatów i boisz się, że zaczną więdnąć.

Wspólna paleta

To automatyczne podlewanie kwiatów jest dobre, jeśli twoje zwierzęta rosną w doniczkach z otworami na dnie..

Przygotuj dużą miskę, która pomieści wszystkie garnki. Wlej trochę keramzytu (budulec podobny do dużego groszku ceramicznego). Podlej wszystkie doniczki, umieść je w misce (wyjmij tace z każdej doniczki). Dodaj keramzyt po bokach, zalej wodą.

Ważne: korzenie nie powinny dotykać wody, więc doniczek nie należy zakopać w ekspandowanej glinie, ale stać na wierzchu.

Jeśli wydaje ci się, że nie ma wystarczającej ilości wody, nałóż warstwę wilgotnego mchu na garnki. A poza tym dziury w dnie doniczek nie powinny być zbyt duże, w przeciwnym razie doniczka wyciągnie nadmiar wody, a korzenie mogą zacząć gnić..

Wady tej metody:

  • jeśli co najmniej jeden kwiat ma chorobę grzybiczą, taki „hostel” może zakończyć się całkowitą infekcją;
  • ta metoda pozwoli roślinom uzyskać wilgoć maksymalnie przez 20 dni (a jeśli bardzo lubią wilgoć, będą trwać jeszcze krócej - 7 dni).

Czy chcesz się wygłupiać z ekspandowaną gliną? Kup matę kapilarną. Równie dobrze można go namoczyć wodą i postawić na nim garnki. Umieść warstwę folii ogrodowej pod matą.

Ważne: jeśli sklep oferuje tańszą geowłókninę, odmów - nie jest to materiał przyjazny dla środowiska, który może zaszkodzić delikatnym zwierzętom.

Koszt takich mat to około 3 euro za metr (a szerokość może być różna - od 100 do 200 cm).

Nawadnianie kropelkowe dla roślin domowych

Takie metody można stosować zarówno pojedynczo, jak iz ich pomocą, wspomniany wyżej wspólny system paletowy.

Ważne: przy takim podlewaniu woda jest dostarczana do kwiatów w bardzo odmierzony sposób. A ponieważ wszystkie nasze zwierzęta mają inny „apetyt”, ważne jest, aby sprawdzić i dostosować wybraną metodę przynajmniej na tydzień przed wyjazdem..

  • Knot. Ta opcja wymaga przeszczepu kwiatu. Dla każdego zwierzaka przygotuj długi knot (sznurek, możesz wziąć gruby bandaż zwinięty w rurkę). Połóż jeden koniec na dnie garnka, zwijając go w pierścienie. Zasadź roślinę w doniczce, a wiszący koniec knota opuść do pojemnika z wodą (powinien być większy niż doniczka - jeśli pojemnik jest mały, po prostu umieść go wyżej - powiedzmy na wiadrze). Fiołki uwielbiają tę metodę przede wszystkim. Nawiasem mówiąc, na tym zdjęciu widać inną opcję nawadniania knotem za pomocą palety na butelki. Zarazem, prawda??

  • Odwrócona butelka. Sposób na duże doniczki. Napełnij butelkę wody. Tradycyjnie używa się plastiku, ale ludzie z wyobraźnią używają nawet wina. Zrób małą dziurkę w pokrywie (wypłynie stąd woda), drugą zrób na dole (w tym miejscu dostanie się powietrze). Możesz użyć gorącego paznokcia. Wbić butelkę w ziemię zakrętką do dołu. Sprawdź, czy gleba jest nasycona wilgocią - może otwory trzeba będzie powiększyć.

  • Kule wodne. „Kulturalna” wersja podlewania butelką. Zakupiona kolba pełni rolę pojemnika, który wąską częścią wbija się w ziemię. Zabawne, ale tradycyjnie są jak duża lewatywa. Jednak producenci mogą zadowolić kupujących ciekawszym kształtem, tworząc podlewkę, powiedzmy w kształcie ptaka lub ślimaka. Ale w rzeczywistości jest to ta sama butelka, tylko dla estetów (i w cenie od 3 do 5 USD za sztukę).

  • Podlewanie szyszkami. Kolejny zakupiony typ „knota do butelek”. Kupujesz stożki ceramiczne, wbijasz pojedynczo do garnka, a następnie cienką rurką przymocowujesz stożek do pojemnika z wodą. Ta metoda pomaga nawet regulować dopływ wody - im niżej odstawisz garnek z pojemnika, tym więcej kropli do niego wpadnie. Cena emisyjna: od 1,5 do 15 euro za stożek. Najpopularniejszym (choć nie tanim) producentem tego typu towarów jest Blumart.

  • Hydrożel. Tego narzędzia można używać na wiele sposobów. Idealnie: zmieszaj suche kulki hydrożelowe z ziemią, posadź w niej luźno roślinę, dobrze podlej. Żel wchłonie dużo wilgoci, co zapewni kwiatowi kilka tygodni. Inny sposób: namoczyć żel, a gdy pęcznieje, posyp nim wierzch doniczki. Aby płyn nie wyparował do powietrza, przykryj kulki mchem na górze. A w niektórych przypadkach doniczki (głównie kiełki) sadzi się nawet w pojemniku wypełnionym kolorowymi kulkami. Piękny i praktyczny!

  • Zakraplacz. Tak, to zwykła apteka, niedroga - ale z wbudowanym regulatorem, który pozwala precyzyjnie dostroić dopływ wody do ziemi. System można nawet podłączyć do pięciolitrowej plastikowej butelki - najważniejsze jest to, że stoi nad doniczkami.

Jeśli bardzo często jesteś w trasie (powiedzmy, że jesteś ciągle wysyłany w podróże służbowe) lub po prostu zapominasz o kwiatach z powodów biznesowych, kup gotowy inteligentny automatyczny system nawadniania. Oferujemy relację wideo o jednym z nich. Nazywa się „Smart Drop” i jest przeznaczony do długotrwałego użytkowania.

Tak to wygląda:

Powiązane posty