Biogazownia w prywatnym domu
Według statystyk połowa prywatnych gospodarstw domowych w Rosji nie jest zaopatrywana w gaz, a nawet jeśli rurociąg przebiega wzdłuż ulicy, podłączenie do niego jest drogie. Dlatego należy wziąć pod uwagę alternatywne źródła, takie jak biogazownia. Urządzenie rozwiązuje jednocześnie kilka problemów - wydaje tani surowiec energetyczny, przetwarza odpady i dostarcza nawozy.
Menu
Jak działa biogazownia
Biogaz to przyjazne dla środowiska paliwo wytwarzane w wyniku fermentacji materiałów biologicznych. Za proces odpowiadają powstałe bakterie, które ostatecznie produkują metan (ponad 60%) i dwutlenek węgla (około 30%). Resztę reprezentują w różnym stopniu wodór, amoniak i siarkowodór.
Myślenie o produkcji biogazu powinno odbywać się wyłącznie przy stałym dostępie, w szczególności do dużej ilości biomateriału nawóz.
Sama biogazownia składa się z:
- odbiornik odpadów;
- pompa, która pompuje odpady do bioreaktora;
- bioreaktor, w którym zachodzi sam proces fermentacji (jest też urządzenie do mieszania kompostu);
- ciepły obieg, który podgrzeje biomasę;
- pojemnik na nawozy, które opuszczają reaktor przez specjalną rurkę;
- filtr i kompresor, które są połączone z drugą rurą prowadzącą z reaktora do magazynu;
- magazyn gazu, w którym będzie magazynowany metan.
Na skalę przemysłową wytwarzany metan przechodzi dodatkowo kilka etapów oczyszczania, a nawozy są mineralizowane.
Zalety i wady
Jak widać, instalacje do produkcji biogazu nie są szeroko stosowane nawet przy odpowiednim zapleczu surowcowym. Wynika to w dużej mierze z wad tej metody wytwarzania gazu.
Pozytywne aspekty obejmują:
- autonomia;
- możesz to zrobić sam;
- rozwiązana jest kwestia unieszkodliwiania odpadów;
- pozyskiwanie wysokiej jakości nawozów;
- produkcja paliwa przyjaznego dla środowiska;
- bardziej stabilne niż energia słoneczna i wiatrowa.
Oznacza to, że w przypadku gospodarki prywatnej produkcja biogazu w domu rozwiązuje jednocześnie kilka problemów. Jest źródło do ogrzewania mieszkania i ogrzewania żywności, nie ma potrzeby wydawania pieniędzy na wywóz śmieci i nie trzeba już kupować nawozów. A przy odpowiedniej inwestycji możesz nawet sprzedać nadwyżkę swoim sąsiadom.
Niemniej jednak wady są dość poważne:
- długi proces fermentacji (od 10 dni);
- wysoki koszt profesjonalnego sprzętu (zwróci się w ciągu 10-12 lat);
- do ciągłego odbioru paliwa należy wykonać kilka instalacji (do ogrzania domu o powierzchni 50 metrów kwadratowych wymagana jest instalacja co najmniej 5 metrów sześciennych);
- potrzeba dużej ilości materiału pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego;
- produkowany gaz nie zawsze będzie miał zadowalającą jakość (dobre paliwo powinno zawierać co najmniej 60% metanu lub więcej niż 80%, co nie zawsze jest możliwe do osiągnięcia w domu).
Należy zauważyć, że w Niemczech, gdzie coraz częściej preferowane są źródła odnawialne, poważne pieniądze inwestuje się w energię biogazową. W kraju działa ponad 2200 biogazowni..
Jak samodzielnie wykonać instalację
Jeśli więc pozytywy przeważają nad negatywnymi, możesz własnymi rękami rozpocząć montaż biogazowni dla prywatnego domu. Aby sprawdzić, czy urządzenie przyniesie realne korzyści, możesz wypróbować mały projekt. Zapewni paliwo na przykład do konwencjonalnej kuchenki gazowej w kuchni. Im większa instalacja, tym droższy będzie kosztować.
Warto wspomnieć, że jedna instalacja ze względu na specyfikę fermentacji nie może zapewnić stałej obecności gazu. Dlatego wielu rolników robi dwa i naprzemiennie ładuje je biomateriałem..
Możesz wydobyć biogaz własnymi rękami, używając następujących materiałów:
- dwie 100-litrowe beczki;
- Rury PCV o dwóch średnicach, na przykład 20 i 40 mm, trójniki, narożniki;
- węże gazowe;
- adaptery z metalu na plastik;
- dwie kamery z ciężarówki;
- adaptery do sutków;
- zawory odcinające;
- filtr wodny;
- wiadro z wodą;
Osobliwością takiego systemu jest to, że z biegiem czasu beczki można dodawać tyle, ile potrzeba. Ale na razie możesz sobie poradzić z jednym lub dwoma.
Samodzielny montaż instalacji
Tak więc procedura wygląda następująco:
- Bierzemy dwie beczki. Muszą być dobrze umyte i wysuszone. Jeszcze lepiej, sterylizuj.
- Następnie układamy lutujemy z rur o mniejszej średnicy, które następnie przykręcamy do wylotu lufy, jak na zdjęciu. Powinien zawierać adapter z metalowym gwintem, zawór odcinający i adapter do węża gazowego. Robimy to samo z drugą beczką..
- Następnie bierzemy potrójny adapter na wąż gazowy, podłączamy dwie beczki i prowadzimy długi wąż do filtra, w którym część dwutlenku węgla się rozpuści.
- Spuszczamy rury z filtra, a następnie w górę z przejściem na większą średnicę. W najniższym punkcie wykonujemy rurę wylotową z zaworami odcinającymi. Ten system usunie siarkowodór i kondensat.
- Z rury o większej średnicy ponownie zakładamy przejściówkę na mniejszą i uruchamiamy linię, skąd pójdą trzy węże.
- Do pierwszego węża przylutujemy trójnik oraz adapter do węża gazowego. Wąż ten należy podłączyć do urządzeń gazowych, takich jak kuchenka.
- Ponieważ piec nie będzie palił się stale, konieczne jest zapewnienie magazynu na wytwarzany gaz. Kamery pełnią rolę tego magazynu. Można je zastąpić dowolnym plastikowym pojemnikiem, ale za pierwszym razem wystarczą. Podobnie jak w przypadku węża do pieca, pod każdą komorą wlutowany jest trójnik (do tej ostatniej potrzebny jest tylko narożnik lub trójnik z korkiem) i adapter do węża.
- Na wężu, tak jak w zwykłej pompie, nakłada się adapter i podłącza się go do złączek.
Wszystko, konstrukcja jest zmontowana. Pozostaje tylko napełnić beczki kondensatem i odczekać dwa tygodnie, aż bakterie zaczną produkować metan..
Kilka zaleceń
Kolejna ważna rzecz. Na zdjęciu jak wąż z trzeciej beczki znajduje się w wodzie. Faktem jest, że od pierwszego tygodnia kompost zostanie uwolniony tylko dwutlenek węgla. Nie jest potrzebny w systemie, więc wyjdzie do wody. Nawiasem mówiąc, niektórzy rolnicy wpuszczają dwutlenek węgla do szklarni, aby uzyskać lepszy wzrost roślin..
Aby zrozumieć, że nadszedł czas, aby podłączyć beczkę do systemu, musisz wyciągnąć wąż i przynieść do niego zapalniczkę. Nie martw się. Ponieważ biogaz nie znajduje się pod wysokim ciśnieniem, nie nastąpi eksplozja. Ponadto produkt końcowy nadal będzie zawierał do 50% dwutlenku węgla, który się nie pali. Jeśli z zapalniczki zacznie wystawać płomień z rurki to znaczy, że biogaz już się zaczął produkować i można podłączyć.
Lepiej jest napełniać same beczki tylko do 70% ich objętości. Proces fermentacji wymaga przestrzeni, w której związki lotne będą się tworzyć i bulgotać i bulgotać.
Jeszcze jeden niuans. Biogaz jest wytwarzany szybciej z produktów zwierzęcych. W związku z tym wąż w wodzie można sprawdzić po tygodniu. Jeśli biogaz jest wytwarzany z produktów roślinnych, proces produkcji metanu może zająć miesiąc..